Wiosennymi dekoracjami w moim domu próbuje przywołać wiosnę. Już mam dość tej bezśniegowej szarzyzny. Nakupowałam różnych doniczkowych kwiatów, poukładałam je na parapecie, a do wazonów włożyłam żonkile i tulipany. Od razu zrobiło się lepiej.
Jeszcze trochę i udekoruję mieszkanie wielkanocnymi ozdobami. Zajączki, kurczaczki czy owieczki również wprowadzą bardziej wesoły nastrój. Do tego pierwsze bazie z zawieszonymi, kolorowymi wydmuszkami, porozstawiane gdzie nie gdzie, też upiększą nasz dom.
Moim sposobem na takie małe urocze akcenty są ozdoby filcowe, których możemy użyć na nogi krzeseł do ochrony przed porysowaniem podłóg. Nie wymagają dużego nakładu pracy, a wyglądają naprawdę słitaśnie :)
Może sami się na takie skusicie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz