piątek, 31 lipca 2015

Zielony sok

Nie tylko w Stanach zapanowała moda na sokowanie. Także u nas coraz bardziej ją widać.
Nawet słynne słoiki do picia, widziałam gdzieś ostatnio w sklepie.
Ja jeszcze nie jestem bardzo wkręcona w to sokowanie, ponieważ robię zazwyczaj jeden rodzaj zielonego smoothie. Biorę dwa jabłka, nawet nie obrane tylko umyte, zielonego ogórka, czasem seler naciowy - ze dwie, trzy gałązki, kilka listków bazylii, nieraz dodaję także trochę zielonej kolendry.

Odmóżdżacz

Kiedy mam chwilkę czasu wolnego i chcę żeby mój mózg odpoczął włączam sobie na kompie Poszukiwacza. Jest to kanał na You Tubie prowadzony przed Adama, który dwa razy w tygodniu przeszukuje sieć i wyławia z niej zawsze 3 śmieszne filmiki. Jego video trwa około 4 - 5 minut i dostarcza chwili rozrywki. Niby nic takiego, a buźka zawsze mi się po skończonym seansie jeszcze trochę śmieje. Przy okazji jestem na bieżąco z tym, co się obecnie w internetach dzieje..




Przeziębienie

Sezon na przeziębienia jeszcze przed nami, ale przez tą mocno zmieniającą się pogodę, wziął mnie jakiś katar i lekki kaszelek. Do pracy chodzić trzeba, więc muszę się jakoś ratować...
Moim sprawdzonym sposobem na wszelkie takie sytuacje jest miód Manuka z Nowej Zelandii. Ma on w sobie sprawdzoną przez naukowców substancję antybakteryjną nazwaną - methylglyoxal (MGO). Jest on naprawdę skuteczny i już po dwóch - trzech dniach czuję dużą różnicę w swoim samopoczuciu.

Babcia

Moja babcia jest najlepsza na świecie. Jest już bardzo wiekową osobą, jednak swoim zapałem do życia i dystansem do siebie, mogłaby obdarować nie jednego człowieka.
Staram się ją jak najczęściej odwiedzać i pomagać, we wszystkim, o ile mi pozwoli.
Od babci zawsze wyjeżdżam mega objedzona, bo jakoś jeszcze nikt niczego jej nie odmówił...

Scenki obyczajowe:

Śniadanie u babci
- chcesz jedną czy dwie kanapeczki?
- jedną

- to dwie czy trzy?


Obiad
- Zjadłaś naleśniczki? 
- Tak... Babciu!
- To odbiorę Ci bananka..


 -Jestem najedzona.
 -To weź sobie pomarańczka na drogę.

Też tak macie?? :)
Chyba nie ma na świecie takiego kozaka, co by od babci głodny wyszedł...