czwartek, 3 marca 2016

Lista pakunkowa

Do wakacyjnych wyjazdów jeszcze daleko, ale podzielę się moim patentem.
Kiedy wyjeżdżamy na urlop, zawsze bierzemy ze sobą bagaże. Czasem połowa z tych zapakowanych rzeczy, zupełnie nam się nie przydaje. Z kolei bywa i tak, że zapominamy wziąć ze sobą bardzo ważnych przedmiotów, czy nie daj boże dokumentów. Aby uniknąć obu dwu sytuacji, warto zaopatrzyć się w listę wyjazdową, którą można korygować, w zależności od długości naszej podróży.

Polityk roku

Nie interesuję się za bardzo polityką. Nie zabieram głosu w tej sprawie, jednak to co się zaczyna teraz dziać, to przechodzi ludzkie pojęcie. Nie dość, że na najwyższych stanowiskach państwowych zasiadają totalne czuby patrz -  Ziobro i Macierewicz, to jeszcze cały Trybunał Konstytucyjny ma zostać podporządkowany PIS-owi. Kolejną żenadą jest zwolnienie ludzi zajmujących się od 20 lat hodowlą koni państwowych. 20 lat - które przecież nie jedne rządy przeżyły, ich działania przynoszą efekty, a nawet dochód, więc po co to zmieniać??? Część społeczeństwa wybrała tych oszołomów, bo obiecali im gruszki na wierzbie, a teraz te same osoby robią coraz większe oczy. Niestety mleko się rozlało i zaczęła nami rządzić banda, która musi nasycić się stołkami.

W moim prywatnym rankingu politykiem, który znacznie się wyróżniał w zeszłym roku, był pan Robert Biedroń. Prezydent Słupska swoją postawą i normalnym ludzkim myśleniem, zasłużył na mój szacunek. Rządzi miastem rozsądnie, bez nadętego do granic możliwości ego. Sprzeciwia się słusznym sprawom, i mądrze zarządza finansami publicznymi. Gdyby w każdym mieście był jeden taki Biedroń, Polakom rzeczywiście żyło by się lepiej. Obecna #dobrazmiana to kompletne nieporozumienie, zwabione kwotą 500 złotych.


Wiosenne dekoracje

Wiosennymi dekoracjami w moim domu próbuje przywołać wiosnę. Już mam dość tej bezśniegowej szarzyzny. Nakupowałam różnych doniczkowych kwiatów, poukładałam je na parapecie, a do wazonów włożyłam żonkile i tulipany. Od razu zrobiło się lepiej.
Jeszcze trochę i udekoruję mieszkanie wielkanocnymi ozdobami. Zajączki, kurczaczki czy owieczki również wprowadzą bardziej wesoły nastrój. Do tego pierwsze bazie z zawieszonymi, kolorowymi wydmuszkami, porozstawiane gdzie nie gdzie, też upiększą nasz dom.
Moim sposobem na takie małe urocze akcenty są ozdoby filcowe, których możemy użyć na nogi krzeseł do ochrony przed porysowaniem podłóg. Nie wymagają dużego nakładu pracy, a wyglądają naprawdę słitaśnie :)
Może sami się na takie skusicie..


Po gali

Akademia przyznająca Oscary traci, z roku, na rok, coraz bardziej w moich oczach. Do dziś kompletnie nie rozumiem nagród dla Sandry Bullock i Gwyneth Paltrow, no chyba że za brak konkurencji...
W tym roku padło na Leo, którego zresztą naprawdę lubię. Jest niezaprzeczalnie zdolnym aktorem, jednak moim zdaniem nie jest uniwersalny. Nie zagra wszystkiego. I niestety jego tegoroczna nagroda jest jakby wyżebrana. Zjawa to nie najgorszy film, jednak miejscami się dłuży. Leo zagrał w nim poprawnie, lecz nie wybitnie. Oscar należał już mu się za film Co gryzie Gilberta Grape i za parę kolejnych, innych ról. Dostał go teraz pod wpływem nacisku z zewnątrz, za chyba najgorszą swoją filmową postać, ale znacznie lepszą, niż blondi z Zakochanego Szekspira. Jednak największym błędem Akademii w tym roku jest brak nawet nominacji dla niezwykle młodego, utalentowanego człowieka - Jacoba Tremblaya. Ten 9 - cio latek zmiażdżył swoja konkurencję, główną rolą w filmie Pokój. A nie dostał nawet nominacji. Wstyd.